Michał blogobiblii Michał blogobiblii
126
BLOG

Mt 9: Jezus odpowiada na wiarę

Michał blogobiblii Michał blogobiblii Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Po dłuższej przerwie w prowadzeniu bloga rozdział gdzie w zasadzie mało trzeba tłumaczyć, za to dużo się dzieje i to cudów.


I wstąpiwszy do łodzi, przeprawił się na drugi brzeg i przybył do swego miasta. I oto przynieśli mu sparaliżowanego, leżącego na łożu. A gdy Jezus ujrzał wiarę ich, rzekł do sparaliżowanego: Ufaj, synu, odpuszczone są grzechy twoje. A oto niektórzy z uczonych w Piśmie pomyśleli sobie: Ten bluźni. Ale Jezus przejrzawszy ich myśli, rzekł: Dlaczego myślicie źle w sercach swoich? Cóż bowiem jest łatwiej, czy rzec: Odpuszczone są grzechy twoje, czy rzec: Wstań i chodź? Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma moc na ziemi odpuszczać grzechy - rzekł do sparaliżowanego: Wstań, weź łoże swoje i idź do domu swego! Wstał tedy i odszedł do domu swego. A gdy to ujrzały tłumy, przelękły się i uwielbiły Boga, który dał ludziom taką moc. (Mt 9, 1-8 BW)


Jezus wrócił do swego miasta – czyli do Kafarnaum. Jak zwykle gdy pojawia się publicznie wokół niego zjawiają się osoby chcące by dokonując cudu jakoś im pomógł, np. uzdrawiając kogoś. Jezus cudów tych dokonuje z uwagi na wiarę oczekujących ich osób. Tutaj przynoszą Jezusowi przed oblicze sparaliżowanego, a ten ogłasza że jego grzechy są mu odpuszczone. Wypowiedź ta wywołuje zgorszenie wśród uczonych w Piśmie, bowiem grzechy odpuszczać może jedynie Bóg. Jezus uzdrawia sparaliżowanego jako świadectwo tego, że ma moc odpuszczania grzechów. Zwraca uwagę ukazana tu kolejność priorytetów – odpuszczenie grzechów ważniejsze jest nawet od fizycznej sprawności.


I odchodząc stamtąd, ujrzał Jezus człowieka, siedzącego przy cle, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: Pójdź za mną. A on wstał i poszedł za nim. A gdy Jezus siedział w domu za stołem, wielu celników i grzeszników przyszło, i przysiedli się do Jezusa i uczniów jego. Co widząc faryzeusze, mówili do uczniów jego: Dlaczego Nauczyciel wasz jada z celnikami i grzesznikami? A gdy [Jezus] to usłyszał, rzekł: Nie potrzebują zdrowi lekarza, lecz ci, co się źle mają. Idźcie i nauczcie się, co to znaczy: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary. Nie przyszedłem bowiem wzywać sprawiedliwych, lecz grzeszników. (Mt 9-13)


Mateusz był celnikiem, czyli z grubsza poborcą podatkowym. Podatków raczej nikt nie lubi, ówcześni Żydzi lubili je jeszcze mniej, z uwagi na to że szły na okupacyjną władzę rzymską. Wielu uważało więc Mateusza i jego kolegów po fachu za kolaborantów. Zgorszenie wśród wielu budziło to, że Jezus z takimi jak on w ogóle się zadaje.Jezus odpowiedział im, że nawrócenia i poprawy potrzebują ci, którzy się pogubli, a nie ci którzy są bez zarzutu. Dlatego, choć grzechu nie można akceptować, to grzesznika ani kogokolwiek kto nam się nie podoba nie można uznawać za niegodnego albo bezapelacyjnie straconego dla Boga. Nie możemy ograniczać się tylko do będących dostatecznie godnymi czy poukładanymi, bo to nie oni najbardziej potrzebują Ewangelii.


 Wtedy przyszli do niego uczniowie Jana i pytali: Dlaczego my i faryzeusze pościmy, a uczniowie twoi nie poszczą? I rzekł im Jezus: Czyż mogą goście weselni się smucić, dopóki z nimi jest oblubieniec? Nastaną jednak dni, gdy oblubieniec zostanie im zabrany, a wtedy pościć będą. A nikt nie wstawia w starą szatę łaty z sukna nowego, bo taka łata ściąga cały materiał i rozdarcie staje się gorsze. I nie wlewają wina młodego do starych bukłaków, bo inaczej bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki niszczeją. Ale młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a wtedy zachowuje się jedno i drugie. (Mt 9, 14-17)


Niektórzy dopatrują się tutaj zapowiedzi ustanowienia postu takiego, jak obchodzą go np. katolicy – poprzez powstrzymywanie się od określonych (mięsnych) pokarmów w określone dni (piątki). Ja szczerze mówiąc nic takiego tutaj nie widzę, choć jeśli ktoś pragnie w taki sposób pościć to proszę bardzo. Jezus zapowiada po prostu swoją śmierć i że wtedy jego uczniowie będą pościć na znak rozpaczy i żałoby. Porównania o szatach i bukłakach pokazują, że ustalone formy religii żydowskiej nie są już odpowiednie i wystarczające dla nauki Jezusa.


Gdy to do nich mówił, oto pewien przełożony [synagogi] przyszedł, złożył mu pokłon i rzekł: Córka moja dopiero co skonała, lecz pójdź, połóż na nią swą rękę, a ożyje. I wstał Jezus, i poszedł za nim wraz z uczniami swymi. A oto niewiasta, która od dwunastu lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się kraju szaty jego. Mówiła bowiem do siebie: Bylebym się tylko dotknęła szaty jego, będę uzdrowiona. A Jezus, obróciwszy się i ujrzawszy ją, rzekł: Ufaj, córko, wiara twoja uzdrowiła cię. I od tej chwili niewiasta była uzdrowiona. A gdy przyszedł Jezus do domu przełożonego i ujrzał flecistów oraz zgiełkliwy tłum, rzekł: Odejdźcie, bo nie umarła dziewczynka, lecz śpi. I naśmiewali się z niego. A gdy wygnano tłum, wszedł i ujął ją za rękę, i wstała dziewczynka. I rozeszła się wieść o tym po całej tamtej okolicy. A gdy Jezus odchodził stamtąd, szli za nim dwaj ślepi, wołając i mówiąc: Zmiłuj się nad nami, Synu Dawida! A gdy wszedł do domu, przyszli do niego ci ślepi. I rzekł im Jezus: Czy wierzycie, że mogę to uczynić? Rzekli mu: Tak jest, Panie! Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: Według wiary waszej niechaj się wam stanie. I otworzyły się ich oczy; a Jezus przykazał im surowo, mówiąc: Baczcie, aby nikt się o tym nie dowiedział! A oni wyszedłszy, rozsławili imię jego po całej okolicy.  (Mt 9, 18-31)


Tutaj mamy przykłady uzdrowień dokonywanych przez Jezusa. Jak widzimy cuda te były odpowiedzią na wiarę proszących o nie. Jezus nakazuje – bezskutecznie – żeby o tych uzdrowieniach nie rozpowiadać, bo przyciągną one kolejne osoby szukające uzdrowienia fizycznego, odciągając Jezusa od innych aspektów działalności.


 A gdy oni wychodzili, przyprowadzono do niego niemowę, opętanego przez demona. A gdy demon został wypędzony, niemy przemówił. I zdumiał się lud, i mówił: Nigdy coś podobnego nie pokazało się w Izraelu. Faryzeusze zaś mówili: Mocą księcia demonów wypędza demony. (Mt 9, 32-24)



"Faryzeusze mówili: mocą księcia demonów wypędza demony" – cytując Pismo śpiewał kiedyś Kult. Jezusowi zarzucano, że swoich cudów i uzdrowień dokonuje mocą diabelską. To właśnie te oskarżenia są grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, o którym w innych miejscach Biblii mowa, że jako jedyny nie może być odpuszczony.


 I obchodził Jezus wszystkie miasta i wioski, nauczał w ich synagogach i zwiastował ewangelię o Królestwie, i uzdrawiał wszelką chorobę i wszelką niemoc. A widząc lud, użalił się nad nim, gdyż był utrudzony i opuszczony jak owce, które nie mają pasterza. Wtedy rzekł uczniom swoim: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wyprawił robotników na żniwo swoje.  (Mt 35-38)


Jezus zatroskany był duchowymi i fizycznymi niedomaganiami sobie współczesnych. Wielu osobom pomógł uzdrawiając je z ich doległości. To że nie chce rozgłosu kilka wersów wyżej wynika z tego, że mimo wszystko to nie uzdrawianie stanowiło główny cel jego misji.

Słowo twoje jest pochodnią nogom moim I światłością ścieżkom moim. (Ps. 119, 105)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo